Rady dla nieśmiałych
Odkąd pamiętam zawsze byłem raczej cichy i nieśmiały. Jako dziecko od skakania po kałużach z robieniem wielkiego szumu w jak największym towarzystwie wolałem, kiedy rodzice czytali mi książki. Nie cierpiałem rodzinnych wizyt, wstydziłem się, kiedy rodzice przedstawiali mnie komuś obcemu...
Maturzysta