Kłopoty przewodniczącej klasy
Klasa wybrała mnie na szefową samorządu, ale chłopcy ciągle mi dokuczają. Śmieją się, gdy przekazuję różne informacje, nie chcą nic pożytecznego robić, kpią, mówią, bym nie przejmowała się tak tą funkcją i różnymi zadaniami. Ale to ja potem muszę tłumaczyć się, jeśli coś zawalimy. Jednocześnie nauczyciele pretensje kierują do mnie.
Przewodnicząca klasy III Szk. Podst.