Cud – uzdrowienie niewytłumaczalne z lekarskiego punktu widzenia – zdarzył się w życiu Floribeth Mory, mieszkanki stolicy Kostaryki.
Co podobało mi się dziś najbardziej? Byliśmy u pani Wandy Gawrońskiej, siostrzenicy błogosławionego Pier Giorgia, w rodzinnej willi Frassatich.