18 Maja 2023
Otoczone cierniami, płonące ogniem miłości. Czasem przebite mieczem. Tak przedstawiane jest serce Maryi. Z takim sercem Matka Najświętsza objawiła się Łucji, która wtedy była już zakonnicą, karmelitanką. Łucja pamiętała dobrze tamte spotkania w Dolinie Cova da Iria, gdzie razem z Franciszkiem i Hiacyntą zwykle wypasali owce. Chętnie tam przychodzili, spędzali całe dnie, pilnując zwierząt i bawiąc się.
więcej »
Najpierw służył przy ołtarzu w kościele Matki Boskiej Różańcowej w Świętochłowicach- -Chropaczowie. Potem w Watykanie, u boku św. Jana Pawła II.
Dawno już nie fałszowałem tego malarza, a wielokrotnie miałem ochotę. Bo też William-Adolphe Bouguereau bardzo się do tego nadaje.
Spojrzeli w kalendarz. Najbliższa pierwsza sobota wypadała… 2 kwietnia, w dniu śmierci Jana Pawła II. Nie ma lepszej daty na rozpoczęcie.
Zwiedził 71 lotnisk i odbył 154 loty. Był w fabryce Airbusa we Francji, w Los Angeles i w Azerbejdżanie. Czasami tylko zwiedzał lotnisko i wracał. Oczami wyobraźni widział siebie za sterami samolotu.
Maszyny parowe, pociągi, samochody, lodówki, elektryczność, a nawet spłuczka – to wynalazki dziewiętnastego stulecia. 100 lat temu świat zaczął pędzić i nie zatrzymuje się do dziś.
Do dziś rośnie na terenie klasztoru. Jest chyba jedyną rośliną nie do końca zbadaną przez botaników.
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego postanowiłem opowiedzieć Wam o moich czasach ministranckich.
Potężny silnik spalinowy i nowoczesny napęd elektryczny. Takie połączenie to niespotykana moc i zupełnie nowe możliwości.
Niewielki pokrowiec toczył się w dół po stromym zboczu. – Świetna zabawka – pomyślał lisek i czym prędzej za nią popędził.
Niektórzy mówią, że nic nie trwa wiecznie. To nieprawda. Wiecznie trwa miłość Boga. A to już jest COŚ.