publikacja 26.08.2008 09:17
Kolorowane złotem średniowieczne witraże mają zbawienny wpływ na powietrze w świątyni. W zetknięciu z promieniami słonecznymi nanocząsteczki złota, używane przez artystów do otrzymywania określonej barwy szkła, oczyszczają powietrze – donosi amerykański portal naukowy "LiveScience".
Prof. Huai Yong Zhu z Uniwersytetu Technologii w Brisbane w stanie Queensland zwraca uwagę, że dotychczas witraże podziwiano ze względu na to, że były one przykładem piękna sztuki, która w sposób doskonały posługiwała się kolorem.
"Nie zdawano sobie sprawy, że są one, mówiąc współczesnym językiem, również fotokatalizatorami, oczyszczającymi powietrze dzięki katalizie nanocząsteczek złota" – wyjaśnia naukowiec, opisując szczegółowo przebieg niezwykłego procesu.
Energia słoneczna uaktywnia drobne cząsteczki złota, które niszczą zawarte w powietrzu pewne substancje zanieczyszczające środowisko.
Owe substancje, często wydzielane przez nowe meble, dywany lub świeżą farbę – kojarzy się zazwyczaj z "zapachem nowości". Zapach ten, na który składają się takie związki jak metanol lub tlenek węgla, jest szkodliwy dla zdrowia.
"Pole elektromagnetyczne wytworzone przez promienie słoneczne łączy się z drgającymi elektronami złota, tworząc rezonans" – tłumaczy Zhu. Pole magnetyczne nanocząsteczek złota, mające zdolność wielokrotnego rozszerzania się, rozbija następnie molekuły szkodliwych substancji.
Efektem tej reakcji są małe ilości stosunkowo bezpiecznego dwutlenku węgla.
Kolorowane złotem witraże oczyszczają powietrze