nasze media Mały Gość 04/2024

ciekawostki.servis/pultusk/k

dodane 28.02.2007 11:45

Pozostałości po bitwie

Kilkaset ołowianych kul z karabinów, którymi strzelały do siebie wojska francuskie i rosyjskie odkryli archeolodzy przeszukujący okolice Pułtuska.

Na polu bitwy sprzed 200 lat znaleziono także pociski artyleryjskie, francuskie guziki z numerami pułków oraz wiele innych elementów wyposażenia wojskowego i uzbrojenia.

Szczególnie rzadkim zabytkiem jest bagnet tulejowy – informuje Jakub Wrzosek, archeolog z Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków.

Bitwa pod Pułtuskiem, miała miejsce 26 grudnia 1806. Po stronie francuskiej wzięło w niej udział w sumie 26 000 żołnierzy. Zadaniem dowodzącego marszałka Lannesa było zajęcie miasta Pułtusk i tamtejszego mostu na rzece Narew.

Armia rosyjska liczyła około 40 000 żołnierzy. Przewodził jej generał Bennigsen. Zamierzał on pod Pułtuskiem stoczyć decydującą bitwę i rozmieścił swoje dywizje w dwóch liniach na zachód od miasta. Żaden z przeciwników nie był pewien, jakimi siłami dysponuje nieprzyjaciel. Marszałek Lannes nie docenił Rosjan i skierował bez wahania swoje dywizje do szybkiego ataku.

Francuska ofensywa oraz rosyjska kontrofensywa następowała w morzu błota i w nawale śniegu grudniowego. Zacięta walka trwała kilka godzin. Francuzom trudno było utrzymać zdobyte pozycje, a sił im ubywało. Na szczęście dla Francuzów na pole walki w decydującym momencie dotarł generał Daultanne z Pieszą Dywizją Gudina. Bez wahania zaatakował rosyjskie prawe skrzydło. Lannes ponowił natarcie także na swoim kierunku. Armia rosyjska wytrwała.

Bitwa około ósmej wieczorem ucichła. Bennigsen obawiając się, że wsparcie francuskie jest wyraźnie silniejsze i wiedząc, że z wyczerpaną armią nie będzie w stanie rano ponownie stawić czoła przeciwnikowi, wydał rozkaz odwrotu i kazał zniszczyć most na Narwi, w wyniku czego Francuzi obsadzili miasto.

Według różnych źródeł straty francuskie wynosiły 2000–8000 zabitych, rannych i wziętych do niewoli, Rosjan natomiast 3000–5000.

« 1 »