W górach, w lesie, niedaleko rzeki, tam, gdzie kończy się droga, stoi dom. Google oznaczyły go: atrakcja turystyczna.
Dom to pustelnia. Mieszkają w niej trzej bracia razem z… Panem Jezusem. Każdy z braci urodził się gdzie indziej. Żaden nie ma ani żony, ani dziecka, a jednak każdy jest ojcem. Jak to możliwe? Bracia Antoni Rojek, Aaron Kubas i Nereusz Mróz to ojcowie franciszkanie. Przed laty wybrali życie zakonne, które w końcu zaprowadziło ich do pustelni w Jaworzynce, niewielkiej miejscowości na południu Polski.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.