„Zaczynamy wielkie odliczanie, niech się wreszcie skończy to oczekiwanie” – śpiewała Marysia, wyczekując narodzin swojej jedynej siostry. Na Tosię niecierpliwie czekało też… dziewięciu starszych braci.
R adosny adwent w rodzinie Brodów zakończył się w czerwcu tego roku. Wtedy na świat przyszła Tosia. Z całą jedenastką i ich rodzicami spotykamy się pod koniec października. W urokliwej Istebnej w Beskidzie Śląskim łapiemy ostatnie promienie jesiennego słońca. Skaczemy, biegamy, gonimy za piłką i gramy na pasterskich instrumentach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.