W niedzielę służą w... garniturach. I mają ministrancki zarząd.
Hubert, Karol, dwóch Dominików i Michał, czyli prezes, wiceprezes, prezes do spraw ministrantów, skarbnik i sekretarz – to ministrancki zarząd. – Ktoś musi zarządzać, żeby wszystko działało jak trzeba – mówią prezesi. – Świadczymy przecież usługi – śmieje się młodszy ministrant. Ale zaraz potem poważnie przytacza hasło – wizytówkę grupy: „Zwykli ludzie z pasjami powołani do niezwykłych dzieł Chrystusa”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.