Pewien kolega z klasy zakochał się we mnie i stał się bardzo męczący. Jakoś to wytrzymuję, Niestety, jedna z dziewczyn podpisała się jako ja i wysłała mu liścik w wyznaniem. Wyjaśniłam to, ale ona nie daje nam spokoju, może jest zazdrosna? Ciągle coś sugeruje, wmawia, że jestem zakochana. Przez nią on znowu staje się męczący, bo myśli, że ja tylko udaję. Już nie wiem, jak się zachować. 12-latka
Na zajęciach kółka matematycznego pojawiła się koleżanka z innej klasy. Od razu zwróciłem na nią uwagę. Cieszyłem się na te zajęcia ze względu na nią, a potem ją uważnie obserwowałem. Nie rozmawialiśmy nigdy, chociaż o tym marzyłem. Niestety, ostatnio nie przychodzi. Tak bym chciał ją poznać, ale brakuje mi odwagi. Ciągle o niej myślę, widuję ją z daleka w szkole, ale to za mało. Gimnazjalista
Bardzo lubię jednego z kolegów z mojej klasy. Nie znamy się, bo on trzyma z chłopakami, ja z kilkoma dziewczynami. Nie odezwał się do mnie nigdy, ani cześć, nic. Jestem najlepsza z klasy, a on ma ostatnio trochę problemów z matematyką. Tak sobie myślę, że mogłabym mu pomóc, ale czy to dobry pomysł? Może on nie jest jakiś super przystojny, ale ostatnio kilka razy zachował się wobec mnie miło. Nasz wspólny czas w gimnazjum zbliża się do końca, szkoda. Gimnazjalistka, klasa III
Zakochałam się w pewnym moim koledze z klasy, ale to on zwrócił na mnie uwagę i zaczął do mnie pisać. Najpierw ciągle pytał o zadania, a przecież musiał wiedzieć, co jest zadane. Potem zauważył mój problem, delikatnie zapytał, a ja zaufałam mu i sama nie wie dlaczego opowiadałam o sobie. Po długim czasie poczułam, że się w nim podkochuję. Przyjaciółka uważa, że on zakochał się we mnie, ale ja w to nie wierzę. On jest nieśmiały, potrafi podejść i zagadać ale to rzadko, czasem jest zamknięty, ma swoją grupę przyjaciół, których się zawsze trzyma, nie zawsze podchodzi do innych, rzadko gada z innymi dziewczynami. Próbowałam odkochać się w nim, za każdym razem to jest silniejsze ode mnie. Myślę o nim cały czas. Ciągle mi się on śni. Nie rozumiem tego. Może już pora dać sobie spokój? Ja już to próbowałam, możliwe że około 5 razy, nigdy nie pomogło. ja już wariuje, nie wiem co ze sobą zrobić. 14-latka
Jakiś czas temu kolega z klasy zaczął się koło mnie kręcić. Mówił komplementy, odprowadzał po szkole. Byłam zachwycona, ale absolutnie mu tego nie pokazałam. Po jakimś czasie przestał się starać. Może i dobrze, bo kręci się już koło trzeciej koleżanki. Załamało mnie. Bo coś ze mną nie tak, że niby czegoś nie chcę, a tak naprawdę to chcę. Np. gdy robili w klasie różne śmieszne zdjęcia. Powiedziałam, że nie chcę, uciekałam, a potem było mi tak żal, że nie ma mnie na zdjęciach. Sama nie rozumiem swojego zachowania. Gimnazjalistka
Od kilku lat podoba mi się jedna dziewczyna. Kiedyś jak głupek spytałem się o chodzenie przez Fb. Dała mi kosza. Od tamtej pory zawsze jestem obok niej na przerwach itd. aż staliśmy się przyjaciółmi i tak jest od kilku miesięcy. Ale ja chciałbym czegoś więcej. Modlę się często, żeby Bóg mi pomógł jeśli taka jest Jego wola. Co robić? 13-latek
On był kiedyś moim przyjacielem. Chodziliśmy na długie spacery, byliśmy w kinie, trzymaliśmy się za ręce, odwiedzaliśmy się wzajemnie, gdy byliśmy chorzy. Jednak nie rozmawiałam z nim nigdy o moich uczuciach do niego, ponieważ taka rozmowa wydawała mi się zbędna. Jeszcze całkiem niedawno byliśmy nierozłączni, ale ostatnio spędza ze mną coraz mniej czasu. Woli spędzać przerwy z kolegami z klasy niż ze mną. Ostatnio zaczęłam chorować, a on nawet do mnie nie zadzwonił. Czuję się odrzucona i nie wiem co mam teraz zrobić. 15 latka.
Nie rozumiem, czemu mówi się, że to płeć męska musi wykazać inicjatywę. Podoba mi się kolega z klasy, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym jedynie posyłać spojrzenia i się uśmiechać! Co właściwie, według tych kryteriów, leży w mojej gestii, a czego mi nie wypada? 15 - latka
Do równoległej trzeciej klasy w gimnazjum pod koniec października doszedł chłopak, który od razu mi się spodobał. Rano, kiedy przychodził do szkoły, uśmiechał się do mnie (o rany ależ on ma śliczny uśmiech!). Był w tej klasie, w której są same łobuzy. On jest chyba nieśmiały, bo zawsze przerwy spędzał samotnie. Kiedy obok niego stałam, serce waliło jak oszalałe! Jest moim ideałem, wszystko mi się w nim podoba. Jednak po miesiącu przeniósł się do szkoły w innej miejscowości. Ma FB, ale boję się, że nie zaakceptuje mojego zaproszenia, więc nawet nie próbuję, poza tym chyba nie jestem atrakcyjna. 16-latka
Mam taki problem, bo podoba mi się chłopak i ja mu też się podobam, przyjaźnimy się. On dzisiaj stwierdził, że chyba lepiej, żebyśmy nie psuli przyjaźni, ale ja chyba wolałabym spróbować. Lepiej nie angażować się dalej? Czy zostawić to? Sama nie wiem, co mam robić ani w jaki sposób go traktować. 15-latka