W podstawówce dostawałam bardzo dobre oceny za wypracowania. W gimnazjum też. A teraz w liceum jest fatalnie, przeważają tróje. Może ja się do tej klasy nie nadaję? Licealistka
Jestem bardzo dobrą uczennicą. Niestety, nie radzę sobie z testami. Już po podstawówce napisałam gorzej niż średnio. W gimnazjum próbny test po I wypadł fatalnie. Gdy są testy to trzęsę się, nie potrafie się skupic. Już się boję, co zrobię za rok, gdy nie dostanę się do liceum. Drugoklasistka
Przeniosłam się do nowej szkoły. Jest świetnie, mam dużo koleżanek, ale większość dziewczyn przeklina i mówi brzydkie słowa. Często mówią tak przy mnie i przez to ja też zaczęłam tak mówić. Teraz nie mogę sobie z tym poradzić, po każdej spowiedzi staram się tak nie mówić. Proszę o pomoc. Nastolatka
Widzę, że z koleżanką z klasy i ulicy dzieje się coś złego. Nieustannie się uczy, coś przygotowuje i już o niczym innym nie można z nią porozmawiać. Nie chce nigdzie wyjść, bo nauka, a nawet nie poszła na niedzielną mszę i to drugi raz, bo stwierdziła, że tylko w ten sposób zdoła się przygotować. Zmartwiony kolega
Minęły dwa miesiące w liceum, a ja nie czuję się tu dobrze. Nikt mnie nie odrzuca, ale brakuje przyjaciółek. Nie potrafię jak kilka dziewczyn cmokać się w policzek, chichotać, zwierzać się. Czasami się zamyślam i tęsknię do przyjaciółki z gimnazjum, która jest teraz w innej klasie, tęsknię do innych... 16-latka
Jestem osobą bardzo towarzyską, lubię się bawić. Niestety, większość rówieśników kojarzy zabawę tylko z mocnym upijaniem się. Czasami już nie wiem, czy iść na imprezę, czy siedzieć w domu, czego przecież nie chcę. W mojej obecnej klasie pije ostro zdecydowana większość. Licealistka
Dużo się uczę, zależy mi na stypendium. Wiadomo, przydadzą się pieniądze. Niestety, jeden z nauczycieli jest niesprawiedliwy i nieprzewidywalny. Chociaż siedzę nad tym przedmiotem, to marne szanse na czwórkę, a wtedy ze stypendium nic nie będzie... Licealistka
Nie potrafię się przyzwyczaić do liceum. Nikogo nie znam, jakieś cześć pada i ani słowa więcej. Dziewczyny mają swoje grupki. Nie jestem z nimi. Chłopcy drwią ze mnie, szczególnie gdy usłyszeli, że chodzę do kościoła. Nauka też niezbyt dobrze idzie.
Czas mija, a ja nie radzę sobie w liceum. Brakuje mi przyjaciół, tylko cześć i nikogo nie znam. Uczę się, ale efektów nie ma. Poza tym jestem uzależniona od wielu seriali, które zabierają najlepsze godziny dnia i wieczorów. Nie mam dość silnej woli, by z nich zrezygnować. Licealistka
w gimnazjum wiele zawaliłam. Dostałam się jednak do dobrego liceum. Niestety, nie radzę sobie, mam braki. Masę czasu zabierają dojazdy. A potem komputer i rozmowy z ludźmi. To tylko wirtualni znajomi, ale jestem od nich uzależniona, odsunęłam się od rówieśników. Chyba wrócę do uników, bo nauka i tak leży.... Licealistka