Byłam w nim kiedyś zauroczona, ale on nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi, więc robiłam wszystko, by o nim zapomnieć. Gdy już było dobrze, to nagle go spotykałam i wszystko wracało z większą siłą. Teraz zdarzyło się po raz kolejny. Odczytywałam to zawsze jako Boże znaki, bo modlę się o dobrego chłopaka i proszę, by to mógł być on. Jednak wczoraj uznałam, że koniec z tym, że mam dosyć, bo w kółko o nim myślę. Jak się pozbyć uczucia? 15-latka
Moi rodzice bez przerwy próbują mi udowodnić, że Internet to zło. Wmawiają mi, że jestem uzależniony. Owszem, czasem dłużej siedzę w sieci, ale potrafię bez oporu z tego zrezygnować. Wykonuję ich polecenia: zmywam, sprzątam, wynoszę śmieci, ostatnio zrobiłem obiad. Jeśli zaczynam im tłumaczyć, że Internet ma też swoje dobre strony, śmieją się i nawet nie zwracają na to uwagi. Cokolwiek stanie się złego, winę zrzucają na Internet. Już nie wiem, jak na nich wpłynąć. Gimnazjalista
Zbliża się studniówka i marzyłam, żeby iść z pewnym kolegą. Na klasowej liście zadeklarowałam, że pójdę sama. Znajomi próbowali uszczęśliwić mnie na siłę, ale byłam uparta. On też mnie wypytywał, zarzucił, że mam za duże wymagania, potem kręcił, że nie ma z kim iść. Ale ja wyznaję tradycyjne sposoby zachowań i uważam, że to chłopak ma zapraszać. Udało się, bo wreszcie ten wymarzony mnie zaprosił. Wróciłam do domu cała w skowronkach. Nauczyłam się mówić: „Panie Boże Ty wiesz, że ja bym chciała iść z nim, że mam swoje wymagania, że chcę takiego prawdziwego dżentelmena itp. ale nie moja lecz Twoja wola”. Maturzystka
Zauroczyłam się w chłopaku, który jest ode mnie kilka lat starszy. Jest on ministrantem, chodzimy razem do szkoły, jesteśmy nawet sąsiadami. Powiedziałam mu raz krótkie "cześć", ale on nie odpowiedział. Dowiedziałam się, że jest on bardzo nieśmiały i ma jak to się mówi "swój świat". Ten chłopak wydaje się być sympatyczny i miły, ale po prostu boję się z nim porozmawiać. Ja wiem, że może jest to po prostu platoniczna miłość, ale przecież każdy ma prawo się zauroczyć. Gimnazjalistka
Podoba mi się koleżanka z klasy. Nie rozmawiamy ze sobą, nie utrzymujemy kontaktów. Chciałbym do niej zagadać, ale jestem dość nieśmiały. Boję się jej odrzucenia i reakcji jej koleżanek, które są bardzo niedojrzałe I zdolne do plotek. Nie wiem co mam robić 14-latek
Spodobał mi się jeden chłopak z harcerstwa. Jest w moim wieku. Mam go w znajomych na Facebooku, ale boję się do niego napisać. Niby widzę go dość często i mogłabym z nim choćby zacząć rozmawiać, ale boję się nawet powiedzieć zwykłe "hej". Często na niego patrzę i zauważyłam, że on też często na mnie spogląda. Mimo, że koleżanki namawiają mnie do zaczęcia rozmowy, ja jestem strasznie nieśmiała i nie umiem zacząć. Imponuje mi i nie wiem co robić. 13-latka
Mam 13 lat i nie wiem czy powinnam mieć face booka ? Niezdecydowana
Od lat mam w sercu pewnego chłopaka, ale postanowiłam po raz kolejny, że to już koniec. Mimo gorących modlitw nie pojawiła się wzajemność. Tak się męczyłam, że teraz modlę się, by już mieć wole serce. I gdy już w kościele spływa na mnie wielki spokój, ukojenie, to nagle go widzę i pojawia się pytanie, dlaczego on mi wchodzi w zasięg wzroku, gdy już prawie jestem wolna? Oszaleję do tej huśtawki, to jest męczące, mama tego dosyć. Umęczona
Zakochał się we mnie chłopak z mojej klasy. Wszyscy ze szkoły ju oż tym wiedza. Odwzajemniam jego uczucie. Chciałabym mu to powiedzieć, ale boje się, że wszystkim powie i że będą się ze mnie śmiać. Nie wiem, co robić... Gimnazjalistka, kl. I
W rodzinie ciągle się ze mnie śmieją. Jako dziewczynka byłam zakręcona i bardzo dziecinna, próbowałam zwracać na siebie uwagę, ale te czasy dawno minęły. Zawsze na rodzinnych spotkaniach jestem obiektem drwin. Jest mi przykro. Mama powiedziała, żebym nie wydziwiała, że sama jestem sobie winna. Czasami śmieję się sama z siebie albo odwzajemniam niemiłe komentarze. Jestem na skraju załamania. Nie lubię mojej rodziny, bo nawet nie czuję, że jestem z nimi spokrewniona, ponieważ zawsze byłam traktowana jak wyrzutek i niechciana w towarzystwie. 14 latka