Staram się być prawym chrześcijaninem, ale mam problemy z upominaniem innych. Czy to grzech śmiertelny? Jakoś brakuje mi odwagi, podobnie jak z przeżegnaniem się przed jedzeniem lub obok kościoła. Gimnazjalista
Piszemy do siebie, on zawsze pierwszy. Lubię z nim rozmawiać, pisać, a gdy on milczy, to tęsknie za naszymi smsami. Martwię się, co będzie dalej, co zrobić, gdyby mnie poprosił o chodzenie, ja nie wiem, co czuję. Niepewna
Mimo tego, że wierzę, ufam i kocham Boga, to nie potrafię być w pełni szczęśliwa. Boję się śmierci, boję się, że pójdę do piekła i że nigdy nie będę przy Bogu. Przestraszona
Koleżanki obgadywały i wyśmiewały jedną z dziewczyn. A ja jej o tym doniosłam. Domyśliły się tego. Ze strachu napisałam do każdej SMS-a, że to nie ja. Co robić, bo nie chcę się z nimi kłócić? Koleżanka
Od pewnego czasu codziennie byłam w kontakcie na gadu z pewnym chopakiem. To była wielka fascynacja. Wreszcie spotkaliśmy się. Lecz tak się stresowałam, że szybko przerwałam rozmowe, zresztą, bardzo nieoporadną. Teraz on mnie unika, jest niedostępny... Zmartwiona
Od niedawna mam miłego, mądrego, odpowiedzialnego chłopaka. Jest bardzo lubiany w swojej szkole. Niestety, moje koleżanki śmieją się, plotkują, szydzą. Prosiłam, by tego nie robiły, to one jeszcze zwiększyły agresję. Zmartwiona
Mam dosyć rodzinnych awantur! Kocham wszystkich, zależy mi na nich, ale nie mam już siły słuchać w kółko tego samego. Podczas spowiedzi ksiądz poradził, bym wychodziła wtedy z domu, nakładała słuchawki, starała się nie wchodzić z konflikty. Zmęczona
Kolega z klasy wciąż nas przezywa, czasami nawet bardzo niemiło. Do tego klepie nas po tyłkach. A teraz zapytał, czy mogłybyśmy się z nim zaprzyjaźnić. Chcemy odmówić, czy to dobry pomysł? 10-latka
W klasie czuję się samotna. Dziewczyny niechętnie ze mną rozmawiają. Za to często pożyczają przybory szkole i nie oddają. Kolega bierze ode mnie wciąż chusteczki. Nie chce skarżyć pani, że oni nie oddają, ale mam tego dosyć. Gimnazjalistka, kl. I
Nieustannie marzę o dziewczynie. A jednocześnie wiem, że jest na to jeszcze czas, że inni by się śmiali, że nie do końca wiem, na czym chodzenie polega. Czy to coś podejrzanego, co się ze mną dzieje? 14-latek