Bardzo podoba mi się styl emo, ale rodzice zdecydowanie się nie zgadzają. A ja się martwię, że w klasie znowu wyśmieją mój styl i nie będą mnie lubic. Chociaż, gdy dałam opis, że nikt mnie nie lubi, to zaraz pisali, że jestem ekstra.... Gimnazjalistka
Mama jest wobec mnie oschła i wymagająca. Dobrze się uczę, ale pochwał nie słyszę. Mam wiele obowiązków domowych, a młodszy brat nie. Jego sukcesy są rodzinnym świętem, moje są przemilczane. On wykorzystuje rodziców, manipuluje nimi, ale tego nie widzą. Mam do niego żal o wszystko.... Odrzucona
Podoba mi się styl emo a moi rodzice mówią, że nie będą tego tolerować i słowa emo nikt nie może u mnie w domu używać. Jakby tego było mało zabronili mi się ubierać na czarno, nosić sztuczne kolczyki i tatuaże henną. Co mam robić?. Podoba mi się ten styl. Skołowana
Jedna z koleżanek zrobiła nam wielkie świństwo. Nie odzywamy się do niej i nie odezwiemy. Ostatnio zauważyłyśmy, że inna z naszych dalszych koleżanek rozmawiała z nią. Zastanawiamy się, czy i z nią przestaniemy się kontaktować. Przyjaciółki
Jestem ministrantem z długim stażem, lektorem. Widzę, że kolejne roczniki są coraz gorsze- źle się zachowują, dochodzi nawet do bójek z zakrystii. Męczy mnie to i coraz częściej myślę o odejściu ze służby.. Lektor
Od małego czułem, że chcę być księdzem, wszyscy o tym wiedzieli. Potem zamikłem, odpowiadałem, że będzie jak Bóg da. W tym czasie bardzo wyraźnie odczułem powołanie, mam brewiarz, wiele rozmawiam z rówieśnikami na różne tematy, doradzam, ale nie wiem, jak powiedzieć o tym rodzicom... 15-latek
Zakochałam się w 17-latku. To cudowny chłopak. Ma wiele zainteresowań, dobrze gra w piłkę. Trochę mnie to martwi, bo nie znam się na piłce nożnej. Niestety, moja przyjaciółka też się w nim kocha i podobno jemu się podoba. 12-latka
Klasa prawie cała należy do oazy, a ja nie. Nie pociąga mnie ten optymizm, okrzyki, że jest fajnie, śpiewy przy gitarze. Mam już za sobą okres wielkiego buntu, także przeciwko wierze i teraz nie czuję się wcale godna, by przyjąć sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Tylko żal mi rodziny, która już sporo ze mną przeszła.... 15-latka
W klasie mam wiele koleżanek. Jednak żadnej nie mogę nazwać przyjaciółką. Żadna z nich nie wysłuchałaby mnie, nie zrozumiała moich problemów i wątpliwości. Brakuje mi bardzo takiej "pokrewnej duszy". Gimnazjalistka
Ojciec traktuje jak idiotkę, która na niczym się nie zna. O każdą rzecz wypytuje jak na przesłuchaniu wojskowym. W domu jest straszliwie sztywno. Stałam się wrakiem młodego człowieka, który zamierzał tyle w życiu osiągnąć, a któremu wszelkie ambicje sprali najbliżsi ludzie! Licealistka