Podczas ostatniego sprawdzianu pozwoliłam koleżance usiąść obok siebie i udawałam, że nie widzę, jak ściąga. Potem pojawiły się wyrzuty sumienia, że przyczyniłam się do oszustwa. Ale nie mogę już tego naprawić, nie pójdę do nauczycielki i nie powiem, co się stało. Gimnazjalistka z zasadami
Jedna z koleżanek w klasie zwierzyła mi się ze swoich problemów. Wysłuchałem zrozumiałem. Trochę więcej teraz rozmawiamy. Tylko mam podejrzenie, że ona mogła się zauroczyć. Nie chciałbym sprawić jej przykrości odmową, ale ja nic nie czuję i nie chcę tego. Wolę nie wchodzić w problemy uczuciowe. Obawiam się, że ona wprost mi coś wyzna, wolałbym ją zastopować. Gimnazjalista
Bardzo się lubimy, wszyscy uważają, że pasujemy do siebie. Ale ustaliliśmy, że trwamy w przyjaźni, a coś więcej zostawiamy na później. Powiemy wszystkim, że jesteśmy parą. Oboje jesteśmy bardzo zajęci, dojeżdżamy do szkoły, w soboty zajęcia dodatkowe. Niedziele zostawiamy dla rodziny. Nie opowiadamy o tym nikomu, bo nikt tego nie rozumie. Ale jeśli jesteśmy dla siebie stworzeni, to przecież będziemy razem. Czy dobrze myślimy? Gimnazjalistka
W mojej klasie koledzy bardzo rozrabiają, przeszkadzają w prowadzeniu niektórych lekcji, aż przykro. Bardzo mnie to męczy. Nikt mnie nie słucha, gdy zwracam uwagę. Nie szanują mnie, raczej się ze mnie śmieją. Teraz rozgadali szóstoklasistom, że ja chcę zostać księdzem i dopiero mi starsi koledzy dokuczają. Nie wiem, jak na nich wpłynąć, by poprawili swoje zachowanie. 12-latek
Mam najwyższą średnią lubię się uczyć. Nikomu nie dokuczam, jestem spokojna. Niestety, dwie dobre uczennice ciągle mnie obgadują, opowiadają o mnie bzdury, pilnują, bym nie miała koleżanek, bym stała z boku klasy. Jest mi coraz smutniej i co mi po ocenach i średniej, jeśli jestem sama, one nikogo do mnie nie dopuszczą. Prymuska, 12 lat
Po raz pierwszy pojadę na oazę. Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałam. Bardzo stresuję się tym wyjazdem. Nie wiem, jak zacząć rozmowę z rówieśnikami. Nie wiem też, czy mam mówić szczerze o swoich zainteresowaniach-dużo czytam i lubię muzykę klasyczną. Czy udawać taką, jak wszyscy i nie przyznawać się do dobrych ocen i ambitnych planów na przyszłość? Nie chcę zostać wyśmiana i stać się obiektem docinków. 14-latka
Bardzo trudno wytrzymać w mojej klasie. Dziewczyny po prostu ogłupiały- dwa, trzy tematy- czyli chłopcy, wygląd, wyśmiewanie innych. Z kolei chłopcy stali się wulgarni, popisują się, nie szanują dziewczyn, a one są z tego zadowolone. Mam koleżanki poza klasą, ale przecież nie chce stać z boku. Dawna przyjaciółka myśli tylko o tym, jak zwrócić na siebie uwagę chłopaków, jest nachalna wobec nich, pozwala się wyzywać, nie ma nic przeciwko temu. Gimnazjalistka
Nauczycielka posadziła mnie z jednym z najgorszych uczniów, by się przy mnie podciągnął. Lecz on nie ma zamiaru się uczyć, nie chce żadnego tłumaczenia. Dzisiaj była ostatnia już kartkówka, byłam bardzo skupiona na pisaniu, ale zauważyłam, że on ściągał ode mnie. Przecież nie mogłam zrobić głośnej uwagi. Lecz boję się, że nauczycielka może mieć do mnie pretensje. Zresztą, temat dawania zeszytów, zadań jest dręczący. Staram się nie dawać, ale to nie zawsze jest proste. 14-latka
Jestem zmęczona słownictwem moich rówieśników. Zwracam im ciągle uwagę, proszę, a oni mówią, że jestem sztywna i trudno ze mną wytrzymać. Mówią, że są wolnymi ludźmi w wolnym kraju i będą mówili tak, jak się im podoba. Już nie wiem, co robić. 12- latka
Mam sporo koleżanek, wszystkie lubię, dobrze się z nimi dogaduję. Dwie z nich to moje przyjaciółki. Niestety, dzisiaj dostałam od jednej z nich SMS-a, że muszę wybierać między nimi, że nie można przyjaźnić się z dwiema, że czeka na odpowiedź. Odpisałam, że mam inne zdanie na ten temat, ale skoro nalega, to wybieram tę drugą przyjaciółkę, która mi nigdy takich warunków nie postawiła. Czy życie musi być takie trudne? 12-latka