Jeszcze dwa lata temu byłam zamknięta, męcząca. Zmieniłam się, ale chociaż jestem lubiana, nikt mnie nie odrzuca, to przyjaciółki w szkole nie mam. Wyżywam się w oazie, gdzie mam przyjaciół, radośnie i dobrze spędzam czas. Zastanawiam się, czy ma sens zmieniać szkołę. 16- latka
Mam koleżankę na zajęciach pozaszkolnych, która jest bardzo wesoła. Gdy coś mówię, zazwyczaj słucha i się uśmiecha. Lubię ją, ale nie wiem, czy ona mnie lubi? Co zrobić, aby polubiła mnie bardziej? Szóstoklasista
W mojej klasie prawie wszyscy chodzą na religię, mówią różne mądre rzeczy, kiedy katechetka o coś zapyta, ale na tym się kończy. Może oprócz dwóch dziewczyn, nikt nie bierze Boga na serio. Po prostu nikt im nigdy nie pokazał, jak wywalone w kosmos może być życie chrześcijanina. I to nie jest wcale ich wina. Lubię ich i oni mnie, ale oni piją i palą (nie tylko papierosy), a ja nie, i jednocześnie wszyscy doskonale wiedzą, że nie ma takiej opcji, żeby mnie do tego namówili. Podczas przypadkowego spaceru przegadałem sporo czasu z klasową koleżanką, którą razi klasowe pijaństwo i palenie, ale ona ma zakodowane, że Bóg to średniowieczne zabobony i że to jest jedna wielka lipa i rozumiem ją, bo nie wszyscy mieli tyle farta w życiu, żeby trafić między ludzi, którzy im pokażą wiarę. Ciężko z nią w ogóle rozmawiać o Bogu - no taki ma już charakter, po prostu uważa to za bzdury. Ale chciałbym jakoś pokazać jej, że się myli w kwestii wiary, że Bóg jest life-changing i że jest nie-potrafię-znaleźć-takiego-określenia-bo-jest-za-fajny. Tylko jak z nią pogadać, skoro zawsze siedzi z koleżanką? Licealista
Zakochałam sie w chłopaku, przez jakiś czas byliśmy razem, a on teraz mnie olewa, bardzo mnie to boli. Do tego napisałam za dużo sms-ów, boję się reakcji taty. No i niedługo będzie wywiadówka w szkole, a ja trochę zaniedbałam przez jakiś czas szkołę i mama dopiero się o tym dowie. Jest już bardzo ciężko. Gdy się modlę, zawsze proszę o to, żeby w końcu było dobrze, ale jest bez zmian. Skoro jest tak dużo ludzi na świecie, to może o mnie Bóg przez przypadek zapomniał i dlatego jest tak źle? Nastolatka
Nudzę się. Oprócz chodzenia do szkoły i prześlizgiwania przez lekcje, nic nie robię. Staram się niczego nie nauczyć, tylko zdobyć oceny. Nie mam pasji, hobby, po powrocie ze szkoły siedzę przed komputerem lub TV. Czuję, że to jest źle, że zapłacę kiedyś za moje lenistwo, ale nie wiem, co robić, jak planować? Nic mnie nie ciekawi, wszystko wydaje mi się nudne. Gimnazjalistka
Dziewczyny z mojej klasy wyśmiewają się ze mnie, głównie z moich ubrań. Nie rozumiem ich, bo to są modne i markowe ubrania. Moja (już chyba była) najlepsza przyjaciółka była kiedyś miła tak jak reszta. Teraz jest chamska i wulgarna. Wyśmiewana
Dlaczego, jak się zakochasz, to tak trudno przestać? W szkole go widzę codziennie, na jego widok mam uśmiech na twarzy i czuję się taka szczęśliwa? On daje mi powód, żeby wstawać i biec do szkoły. Życie jest piękne, ale czasami Pan Bóg nas zawodzi. Kocham szkołę, gdzie się zakochujemy, poznajemy przyjaciół, uczymy się życia w grupie. Gdy myślę o pożegnaniu ze szkołą i ludźmi, płaczę. Tutaj zrozumiałam, że najważniejsza jest miłość, Przyjaźń, marzenia..
Znam tę dziewczynę od dawna, byłyśmy przyjaciółkami. Niestety, z każdym miesiącem zmienia się na gorsze. Jest władcza, złośliwa, uwielbia afery, plotki, lekceważy naukę. Każe mi wydobywać od różnych osób informacje, które, najczęściej zdeformowane, puszcza dalej. Im więcej może namieszać między ludźmi, tym bardziej jest zadowolona. Uważa, że powinnam być jej ślepo posłuszna. Obraża się, gdy wyrażam wątpliwości. Ostatnio weszła na konto kolegi i teraz szykuje straszne akcje, zabawa jego kosztem. Co mam zrobić? 13-latka
Coraz mocniej czuję, że mam powołanie do życia zakonnego. Najpierw uznałam, że to niemożliwe, że jakieś dziewczęce wyobrażenia. Ale myśl ta coraz bardziej mnie wypełnia i nie wiem, co z tym robić? 15-latka
Podoba mi się moja koleżanka z klasy. A tak poza tematem to na lekcjach wychowania do życia w rodzinie mówiła nam nauczycielka, że pierwsze zauroczenie trwa krótko. A ja w mojej przyjaciółce kocham się już rok. I nie wiem co dalej. Piszemy sobie karteczki z miłymi słówkami , zaczepiamy się na facebooku itp. Nawet kiedyś pytałem ją o chodzenie, ale odmówiła. A jak do niej podchodzę, to nie wiem, o czym z nią pogadać. I nie wiem, czy zapytać ją jeszcze raz? 14-latek