Mam wspaniałego przyjaciela. Spędzamy razem sporo czasu, razem wychodzimy. Zaczęło mi na nim inaczej zależeć i dałam mu do zrozumienia, ze coś takiego się stało. Przeprosił i oświadczył, że jestem jego przyjaciółką, on moim przyjacielem nic innego nie czuje. Bardzo mi z tego powodu smutno. Nastolatka
Jestem nieśmiała, chociaż koleżanki były zdumione, że tak o sobie myślę, są innego zdania. Podziwiam Amelię z filmu o tym tytule, też bym tak chciała odnosić się do ludzi, być dobra i pomocna. Moja idolka to Hermiona- mądra, pomocna, przyjacielska. Tymczasem ja mam okropne problemy z wypowiedzeniem swojego zdania, jeśli ono inne niż mojego rozmówcy. Nie sięgam po to, czego chcę, tylko biorę, co życie daje. Nawet dobre oceny mam chyba dlatego, że nie sprawiam problemów i nauczyciele mnie lubią, a może nie zauważają? Pomagam przy małych dzieciach w rodzinie i czasami nad nimi nie panuję. Chciałabym być odważniejsza… 16 -latka
Pięknie zdałam maturę, dostałam się na wymarzony kierunek. Zamiast się cieszyć, wspominam ciężki chwile w szkole, gdy, szczególnie w gimnazjum, byłam wyśmiewana, samotna. Nikomu teraz nie ufam. To będzie chyba długi proces, bym zaufała ludziom… Maturzystka
Nie potrafię zaufać ludziom. Wydaje mi się, że każdy ocenia mnie krytycznie, że się ze mnie śmieje, szydzi ze mnie. Dlatego nie potrafię wymieniać z kimś spojrzeń, a już najgorzej, gdy spogląda na mnie chłopak. Starszy brat jest otwarty, ma tylu znajomych, a ja tylko kilka koleżanek. Tak bym się chciała otworzyć na ludzi, spoglądać na nich i odbierać ich spojrzenia bez stresu. Maturzystka
Ciągle walczę ze swoimi smutkami. Staram się być blisko Boga, a jednak ponure myśli i obrazy mnie męczą, pojawia się ochota na cięcie, trudno dostrzec sens życia… Umęczona nastolatka
Nie lubię wielkich imprez, nie mam też masy znajomych. Tymczasem nasz rocznik świętuje 18-tki. Moja przypada w czasie wakacji. Marzę, by zaprosić tylko przyjaciółki, by spotkać się z nimi w ogrodzie, przy grillu, pośmiać się, by nie zapraszać masy osób, za które nie mogę wziąć odpowiedzialności. Strasznie się tym stresuję. W dodatku najbliższa przyjaciółka wraca kilka dni po dacie moich urodzin i nie wiem, czy przesunąć datę naszego spotkania. Nie sądziłam, że będzie tyle problemu z jednymi urodzinami. Licealistka
Niczego w sobie nie lubię. Drażni mnie mój głupi śmiech, brzmi okropnie. Mam też beznadziejny głos. Do tego najgorsze, czyli wada wymowy- źle wymawiam głoskę „r”. Im bardziej mi zależy, by dobrze wypaść, tym jest gorzej. Nastolatka
Mnóstwo negatywnych myśli przeszło mi przez głowę przed rozpoczęciem rekolekcji: ,,nie dasz rady, głupia jesteś, że pchasz się do takiej roli, nie nadajesz się na animatorkę, jesteś za mało kontaktowa, nie dajesz dobrego przykładu" itp. Ja natomiast dobrze wiedziałam, że Pan Bóg tego ode mnie chce, że mnie wzywa do takiej roli, że to moje niełatwe zadanie. Pierwszego dnia liczne obawy nadal siedziały mocno w mojej głowie. ,,co Ty tu robisz w ogóle? Przecież Ty jesteś typem za spokojnego i za cichego człowieka. Nie umiesz zwracać innym uwagi i przewodniczyć grupie.". Jednak gdzieś w sercu słyszałam, że to dobrze, iż mam takie obawy - że nie czuję się godna swojego zadania. Dziewczyny z mojej grupy z każdym dniem lubiłam coraz więcej. Każde nasze spotkanie było okazją do ubogacania się nawzajem.
Mam problem, bo zakochałem się na wakacjach w fajnej, ładnej i miłej dziewczynie. Teraz gdy wróciłem do domu, pomyślałem: ,,zobaczę się z nią dopiero za rok ''. Dla mnie to będą długie wakacje i rok szkolny.Co mam robić??? Pomocy!!! 12-latek
Jestem muzykalna, gram na instrumencie, a teraz mam marzenie, by nauczyć się na kolejnym. Boję się powiedzieć o tym mamie. Nie wiem, jak zareaguje. Muzykalna