Poznałem fantastyczną dziewczynę, głęboko wierzącą. W tylu sprawach się rozumiemy, mamy podobne poglądy, te same wartości. Oboje zerwaliśmy poprzednie związki z powodu różnicy zasad. Problem w tym, że ona nie chce teraz nawet słyszeć o chodzeniu. Chętnie się ze mną spotyka, wychodzimy razem, ale po przyjacielsku. Ja myślę o prawdziwym chodzeniu a nawet więcej, chyba rodzi się u mnie głębokie uczucie. 19latek
Chciałabym być osobą, która potrafi pocieszać ludzi. Teraz moja przyjaciółka ma wielki problem, bo odrzuca ją chłopak, na której jej zależy. Ale z kolei ona odrzuca innego. Lecz teraz chce z nim chodzić, bo po prostu nie chce być sama. Jak jej pomóc? Żal mi też chłopaka, którego ona chce oszukać, bo będzie z nim chodziła, marząc o tamtym. Martwi mnie to. Przyjaciółka
Od paru miesięcy moje zachowanie się pogorszyło. Z mamą coraz gorzej się dogaduję, tzn. są chwile kiedy wszystko jest w porządku, ale coraz częściej się kłócimy. Dawniej też nie było idealnie, ale teraz mam wrażenie, że coraz bardziej ją odtrącam, choć tego nie chcę. Po prostu mówię rzeczy, których nigdy bym nie powiedziała. Wiem, że pewnie mam grzech, ale nie potrafię powiedzieć inaczej, bo bym skłamała. Coraz częściej "mam dołek". Wtedy idę do kościoła, bardzo mi to pomaga, tylko to trzyma mnie przy życiu. To wszystko bez sensu. Nastolatka
Pod koniec tego roku szkolnego na religii szliśmy całą klasą pod kościół, gdzie jest pomnik Maryi. Zmówiliśmy Apel Jasnogórski i pani katechetka powiedziała nam, byśmy się pomodlili po cichu w swojej intencji. Modliłam się o pomoc w tej niezbyt miłej dla mnie klasie. Na następnej religii chłopak z sąsiedniej ławki przyznał, że mnie lubi. I wtedy zaczęłam coś do niego czuć. On chyba do mnie też, bo powiedział, że jesteśmy przyjaciółmi. Nie mam żadnych wątpliwości, że to jest wysłuchanie mojej prośby. Mam jednak pytanie co dalej? 10,5-latka
1 września coraz bliżej, a ja się boję, bo w nowej klasie znam tylko dwie dziewczyny, do których nie pasuję. One przebojowe, wygadane, ja raczej nieśmiała i cicha. Jak wejść pierwszego dnia do nowej szkoły i wytrzymać to wszystko? 13-latka
Mam wielkie problemy z wyrażeniem swojego zdania. Ktoś coś mówi, ja myślę inaczej i – niestety- milczę. Czasami nawet potakuję, uśmiecham się, że niby ja też tak myślę, a to nieprawda. Koleżanki uważają, że przesadzam, że jestem wesoła, normalna, ale ja wiem, co mnie gnębi. To tchórzostwo, by się komuś postawić, sprzeciwić. 16-latka
Zaprzyjaźniłem się z cudowną dziewczyną. Razem udzielamy się w naszej parafii. Chodzimy do różnych szkół, ale w kościele, podczas spotkań, zebrań spotykamy się regularnie. Coraz więcej rozmawiamy, wierzę, że jesienią zgodzi się, bym ją odprowadzał do domu. Mam wrażenie, że i ona mnie lubi. Ale nie chcę od razu prosić o chodzenie. 15-latek
Wakacje mijają tak szybko, a ja ciągle mam w głowie i w sercu pożegnalny bal naszej klasy. Przetańczyłam go z jednym kolegą, było tak pięknie, ale na tym koniec. Pójdziemy do różnych szkól, ale nie mieszkamy daleko od siebie. Z każdym dniem bardziej za nim tęsknię. Wydawało mi się, że i on mnie lubi. Jednak milczy. Co mogę zrobić, by nie wyglądać na nachalną? 13-latka
Skończyłam I klasę gimnazjum, jestem znana i lubiana w szkole. Mam mnóstwo przyjaciół. Ale w czasie wakacji poznałam na różnych wyjazdach i rekolekcjach osoby z bardzo dużego sąsiedniego miasta. Rodzice uważają, że powinnam się tam przenieść. Ale ja się obawiam o brata, który teraz zacznie naukę w moim gimnazjum. Czy tak jak ja potrafi odmówić palenia, picia itd.? Żal też rozstawać się z przyjaciółką. Ciągnie mnie w obie strony. Niezdecydowana
Przed wakacjami w szkole bardzo nam dokuczano- siostrze i mnie, Ja już niby przyzwyczajona, ale siostra się popłakała. Gdy ktoś ze szkoły nas spotyka, to się z nas śmieją. Ja mam kilka fajnych koleżanek, więc nie jesteśmy całkiem same. Jak to zrobić, by się od nas odczepili? Nastolatki