Nareszcie! Pierwsze spotkanie oazowe po wakacjach! Nie umiałam doczekać się tego dnia. Spotkałam moich przyjaciół, z którymi nie tylko się razem modlimy. Przed spotkaniem męczyło mnie jedno z zadań domowych. Nie umiałam sobie z nim poradzić. Prawie wszyscy główkowali nad rozwiązaniem. Chcieli mi pomóc. I dopiero Monika otrzymała prawidłowy wynik.
Uch… muszę przestać myśleć o tej matematyce :D
A na oazie zaczęliśmy od tak zwanej godziny świadectw, to znaczy każdy próbował opowiedzieć, co najbardziej przeżył podczas wakacyjnych rekolekcji :) Najtrudniej było zacząć, ale potem już słowa płynęły jak rzeka. Ja też się odważyłam :) I wcale nie było tak źle, chociaż uczciwie muszę powiedzieć, że w pewnej chwili zabrakło mi słów... nie umiałam znaleźć odpowiedniego wyrazu.
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo mi tego wszystkiego brakowało. Na szczęście świat i moje życie po wakacjach stopniowo wraca do normy. To znaczy, zaczynam iść według stałego, wyznaczonego rytmu. Powoli go sobie przypominam :).
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Nareszcie! Pierwsze spotkanie oazowe po wakacjach! Nie umiałam doczekać się tego dnia. Spotkałam moich przyjaciół, z którymi nie tylko się razem modlimy. Przed spotkaniem męczyło mnie jedno z zadań domowych. Nie umiałam sobie z nim poradzić. Prawie wszyscy główkowali nad rozwiązaniem. Chcieli mi pomóc. I dopiero Monika otrzymała prawidłowy wynik.
Uch… muszę przestać myśleć o tej matematyce :D
A na oazie zaczęliśmy od tak zwanej godziny świadectw, to znaczy każdy próbował opowiedzieć, co najbardziej przeżył podczas wakacyjnych rekolekcji :) Najtrudniej było zacząć, ale potem już słowa płynęły jak rzeka. Ja też się odważyłam :) I wcale nie było tak źle, chociaż uczciwie muszę powiedzieć, że w pewnej chwili zabrakło mi słów... nie umiałam znaleźć odpowiedniego wyrazu.
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo mi tego wszystkiego brakowało. Na szczęście świat i moje życie po wakacjach stopniowo wraca do normy. To znaczy, zaczynam iść według stałego, wyznaczonego rytmu. Powoli go sobie przypominam :).
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Kiedyś jeden z zakonników powiedział, że Pana Boga można nawet zapytać o to, gdzie rosną prawdziwki. „To tak, jak rozmawiać z mamą czy z tatą” – dodał. „A w przeciwieństwie do rodziców, Pan Bóg ma zawsze czas. Nigdzie się nie spieszy. I zawsze wysłuchuje, więc im bardziej szczerzy jesteśmy, tym lepiej”.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.