Jesteśmy ze sobą tak szczęśliwi, ale niestety, przyjaciółka mojej dziewczyny robi wszystko, by zepsuć naszą relację. Przed nami jeszcze tylko kilka miesięcy nauki w jednej szkole, ale nie wiem, czy wytrzymam, czy nie wybuchnę. Gimnazjalista
Czuję się okropnie, gdyż podczas ostatniego wyjazdu ze szkoły poznałyśmy jakiś chłopaków. Było wiele żartów i mnóstwo śmiechu. Niestety, oni kpili z jednego swojego kolegi. Chyba było mu przykro. Ja też się śmiałam, bo nie chciałam, by uznano mnie za sztywną. Ale mam wyrzuty sumienia, nie poszłam do Komunii. Gimnazjalistka
Mam kochającą rodzinę, przyjaciół, jestem zdrowa, mam przyzwoite oceny; słowem - niczego mi nie brakuje. Ciągle wmawiam sobie, że nie jestem wystarczająco dobra. Że mogłabym być lepsza. Ładniejsza, mądrzejsza, z większym gronem znajomych. Lepsza. Nie jestem dla siebie wystarczająco dobra i boję się, że nigdy nie będę. Co robić? 15-latka
Pisałem kiedyś do Pani w sprawie sposobów zwalczenia lenistwa. Nie bardzo zrozumiałem, o co chodziło w wezwaniu „pamiętaj o ruchu”? Nastolatek
W tym roku bardzo opuściłem się w nauce. Wierzę, że w III gimnazjalnej to poprawię, bo chcę się dostać do dobrego liceum. Ale teraz często popisuję się w szkole, przeklinam, nie odrabiam zadań. Jednocześnie jestem ministrantem i w domu zachowuję się w porządku. 14-latek
Dzisiaj dowiedziałam się, że moja bardzo dobra koleżanka ma chłopaka. Był to dla mnie szok. Oczywiście bardzo się z tego cieszę, ale nachodzi mnie refleksja jak to jest z tymi związkami w młodzieńczym wieku? Ona była zdziwiona tym, że nie mam żadnego "kandydata" na drugą połówkę. Ale ja myślę o związkach na poważnie - by jeśli już z kimś będę, mieć w nim przede wszystkim przyjaciela, nadawać na tych samych falach, mieć podobne wartości. Powoli czuję się samotna, kiedy widzę, jak coraz więcej koleżanek ma chłopaków, a ja nie. 17-latka
Nigdy się nie malowałam, bo po prostu nie czułam takiej potrzeby, ale widzę, że wokół mnie już praktycznie nie ma takich dziewczyn. Wszędzie podkłady, tusze, wszystko, co tylko można nałożyć na twarz. Czy powinnam więc zacząć i od czego zacząć? Licealistka (1 klasa)
Mam wielki problem ze skupieniem sie podczas nauki, wyłączam telefon, ale zaraz myślę, ze muszę go włączyć, żeby zobaczyć, czy ktoś nie odpisał. Nie mam sposobu na naukę. Dawałam go do innych pokoi i tez zaraz tam po niego wracałam. Nie umiem się skoncentrować i nie mam sposobu, żeby skutecznie sie uczyć i przy okazji nie rozpraszać. Nastolatka
W podstawówce było mi obojętne, jak pójdę ubrana do szkoły, na ulicę. Od przyjścia do gimnazjum zaczęłam bardziej przywiązywać uwagę do mojego stroju. Mamie się to nie podoba. Kupi mi jakąś koszulkę, to grzecznie jej odpowiem, że mi się to nie podoba i tego nie włożę. Przecież nie będę chodzić w czymś, co mi się nie podoba i w czym się źle czuję. Co mam robić? 15-latka
Zastanawiam się co w przyszłości będą robić osoby, które teraz nie zdadzą do następnej klasy, słabo się uczą lub już teraz palą. Pytałam o to mamę i powiedziała, że chłopcy na budowie a dziewczyny pewnie w jakiejś kiepskiej pracy, z ciągle nowym partnerem. Ja uważam, że większość z nich wyjdzie na ludzi, wierzę w nich, ale nagle zaczęłam się przejmować przyszłością osób, które są mi chyba obojętne. Więc ludzie zmieniają ludzi? Jak mogę pomóc choć jednej osobie, żeby jej życie było lepsze teraz i w przyszłości. Gimnazjalistka, kl. I