Wirująca dłoń, przyczajony smok, osiemnaście rąk. To nie tytuły filmów akcji. To techniki karate.
Wszyscy dokoła coś robią: tańczą, grają na instrumentach, śpiewają, malują, rysują, trenują różne sporty. Ze smutkiem stwierdzam, że nie mam talentów. Jak mam je rozwijać? Zmartwiona
Francisco de Zurbaran, „Objawienie Apostoła Piotra przed świętym Piotrem Nolasco”, 1629
Kuba gra w piłkę i łowi ryby, Michał jeździ na quadzie, Kornel i Łukasz latem skaczą na deskorolce, a zimą na snowboardzie. Marek trenuje karate, a Mateusz kung-fu…
Félix, Fati, Havertz, de Ligt – warto zapamiętać te nazwiska. Rosną następcy Ronaldo i Messiego.
Jestem w trzeciej klasie gimnazjum. Rodzina ciągle się pyta, do jakiej szkoły pójdę po gimnazjum. A ja nie wiem. Nie wiem, jakie mam zainteresowania, talenty. Jak je odkryć? Jak je rozwijać? Jak wybrać odpowiednią szkołę? Gimnazjalistka
Gooool! – dla ministrantów z Michałkowic. Po strzale Daniel robi salto… – jak Alvaro Negredo z Valencia CF czy Sergio Ramos z Realu Madryt.
Jak rozpoznać swój talent? Nastolatka
Skórzane kierpce, kolorowe chusty i białe koszule. Obok prawie stuletnie, ręcznie ciosane narty wiszące w korytarzu szkolnym od razu przypominają, kto uczy się w tej szkole.
Niedawno nie dali na boisku szans holenderskiemu SC Heerenveen. W końcu trenują w akademii. A to przecież wyższa szkoła gry.