Szczeciński oddział Fundacji Mam Marzenie spełnił pragnienie pięciolatka o imieniu Armando.
Rozpędza się do ponad stu na godzinę. Ostro wchodzi w zakręt. Na torze kartingowym po raz pierwszy pojawił się jako pięciolatek.
Jego dziadek grał na liściu, a tata zabierał akordeon na wesela. On uczy studentów Akademii Muzycznej w Katowicach, koncertuje na całym świecie i nagrywa kolejne płyty.