Klasowe ogniska
Jestem raczej lubiana z klasie, ale nie biorę udziału w życiu towarzyskim. Po raz kolejny zaproszono mnie na ognisko. Ale sama się bałam, że tam będzie alkohol i papierosy. Niby mam zasady, ale przecież człowiek czasami sam siebie nie rozumie. Mama mi zabrania wyjazdów na klasowe imprezy, nawet, jeśli mam zapewniony powrót. Ostatnio dochodzi między nami do kłótni, bo ile można się uczyć. Czuję, że omija mnie coś ważnego, że następnym razem już mnie nie zaproszą. Oni się bawią, a ja tu siedzę i płaczę.
Gimnazjalistka