Ostatnio dużo pisałem o ptakach. Była gołębica. Pojawił się orzeł. Wspomniałem też o pelikanie. Pamiętacie? Czas zacząć twardo stąpać po ziemi. Ale ze wzrokiem utkwionym w górze.
Hałaśliwe i kłótliwe białe ptaki przybierały najróżniejsze pozy. Raz po raz dochodziło też do sprzeczek i starć – wtedy w ruch szły skrzydła i dzioby.
Na białej pustyni śniegu czarne stwory przypominają słupki kiwające się raz w prawo, raz w lewo. Choć są ptakami, żyją jak ryby. Zawsze w eleganckich frakach.
Żurawie, skowronki, szpaki, czajki i gęsi, to niektóre ptaki, które zlatują na Suwalszczyznę zwaną polskim biegunem zimna. Nie ma jeszcze bocianów, ale ornitolodzy "wróżą", że przylecą lada chwila.
Nad pas startowy nadlatuje stado ptaków. Z terenowego auta wysiada sokolnik, wypuszcza drapieżnego sokoła i ptactwo ucieka gdzie pieprz rośnie. Sokół spokojnie wraca na rękawicę swojego opiekuna.
Czyje tropy widać w błocie? Kto zostawił pogryzione łupinki? Jak nazywa się ptak, który właśnie przeleciał? Czy ślady na masce samochodu na pewno zostawił kot? Dlaczego owady latają akurat przy tym drzewie?
W położonym na równinie nad granicą rumuńską serbskim mieście Kikinda, powstałym w średniowieczu, mandat w wysokości ponad 650 euro grozi każdemu, kto niepokoi ... sowy. Jest ono największą na świecie miejską ostoją tych ptaków.
Najpierw usłyszał śpiew ptaków, potem poczuł delikatny zapach kwiatów, a w końcu dojrzał dziwny blask. Poszedł w tamtą stronę i… oniemiał. Na wzgórzu stała przepiękna młoda dziewczyna, wołając go: „Jasieńku, podejdź tu”.
Na temat bociana istnieje wiele legend i mitów. Najpopularniejsza jest opowieść o starych bocianach karmionych przez wdzięczne młode ptaki, które ogrzewają je swoim ciałem, i podpierają w locie, gdy poczują się zmęczone.
Już wyjaśniam – w tytule nie ma błędu. A litera „ł” nie wpadła w sam środek słowa „żona” przypadkowo. Żołna zwyczajna to gatunek przepięknego, wielobarwnego ptaka, który pod względem kolorystyki mógłby konkurować z papugami.