W rzece Tamizie w pobliży Kent zaobserwowano wielkiego morskiego potwora.
Teoś miał rozśmieszać malucha. Samuel postanowił czuwać nad temperaturą wody do kąpieli. Marysi bracia przydzielili… wyrzucanie pampersów.
Wiekowe drzewo z hukiem padające na dno lasu, pozornie martwe, wciąż ma zadania do spełnienia.
Gdyby w raju istniała nuda, można by uznać, że Adam i Ewa byli szczęśliwi do znudzenia.
Przyjęto go do klanu… małpy. Nazwali go Kalungi. Niedawno wrócił do Polski. Już tęskni za afrykańskim słońcem.
Uwaga! Zapowiadane są ulewne opady deszczu. Na dalszą wędrówkę proponuję zabrać parę kaloszy, płaszcz przeciwdeszczowy lub parasolkę. Termos z gorącą herbatą też się przyda.
Jeśli nie mogłeś doczekać się wakacji, pomyśl o Izraelitach mieszkających w Egipcie. Przez 400 lat nie mieli ani jednego dnia wolnego!
Króluj nam, Chryste! Siódma z zasad ministranta brzmi: ministrant przeżywa Boga w przyrodzie. Co to znaczy?