W XX wieku szlachetni ludzie padali ofiarami komunistycznej i faszystowskiej dyktatury. W XXI wieku padają ofiarami źle rozumianej demokracji i tolerancji
Kto chodzi do szkoły w sobotę? Polskie dzieci za granicą. Do największej sobotniej polskiej szkoły w Nowym Jorku chodzi ponad 500 uczniów w wieku od 7 do 19 lat. Uczą się polskiego języka, historii i kultury.
Był wieczór któregoś dnia 1942 roku. Za stołem w domu państwa Fauvel siedział niemłody, łysy mężczyzna, uciekinier z niemieckiej niewoli. – Europa musi się zjednoczyć. Dla pokoju. I dla dobrobytu – powtarzał.
„Idź za śpiewem” – usłyszałam od szefowej. Do salki na górze, gdzie dzieci modliły się i bawiły, zaprowadził mnie ich piękny i radosny śpiew.
Papuasi zbierają się w Domu Płaczu i malują swoje twarze. Indianie Ajmara lepią z ciasta postaci mężczyzn i kobiet. Żegnają tych, którzy odeszli. Do innego życia...
Takie obrazki niektórzy z Was dostaną w tym roku na Drodze Krzyżowej. Sytuacji, w których powinniśmy robić znak krzyża i w ten sposób przyznawać się do Pana Jezusa, jest o wiele więcej.
Rozmowa z ojcem Jackiem Wróblewskim, misjonarzem Afryki
Dopiero jako mąż razem z żoną usiadł w ławce kościelnej. Wcześniej zawsze służył. Nie umiał odnaleźć się z drugiej strony ołtarza.
Kto każe stawiać sobie pomniki za życia, tego po śmierci przeklną, a podobizny podepczą.
Tutaj padł już niejeden rekord. Bo przez rok w szkole w sumie pojawia się blisko 7 tysięcy uczniów. W dzienniku lekcyjnym lista nazwisk jest tak długa, że czasem już w maju brakuje wolnych kartek. Ale najbardziej rekordowa jest ilość zawieranych przyjaźni.