Drogi Mędrcze! Jestem piętnastoletnią chrześcijanką. Czasem na mszy świętej przeżywam załamanie wiary. Nie mogę uwierzyć w to, że pod opłatkiem jest ciało Pana Jezusa.
Drobna, niepozorna, a wprawia w popłoch niewielkie ptaki i leśne gryzonie.
W najnowszym „Małym Gościu”: Dołączamy do modlitwy papieża Franciszka.
Zainteresowana nagraniem przysiadła w pobliżu, w dodatku w pięknej scenerii, ze złotymi liśćmi dębu czerwonego w tle.
Moje koleżanki oszalały. Wklejają na Facebooka zdjęcie i czekają na lajki. Tylko tym żyją. Gdy nie otrzymują zbyt wielu „polubień”, są załamane. Weronika
Przerażona rodzina czekała na pomoc. Gdy dom zaczął się lekko chwiać, Artur postanowił sprawdzić, co się dzieje. Zszedł jeszcze raz na dół. Ostatni raz.
Kochać to coś znacznie więcej niż nie zadawać cierpienia!
Od pół roku chodzę z chłopakiem, który podchodzi do tego bardzo poważnie. Opowiada o mnie całej rodzinie, zaprasza do domu. Moi rodzice chyba by się wściekli, gdyby się dowiedzieli, że mam chłopaka na poważnie... 14-latka