Nazbierało się
Tyle mi się nazbierało. W klasie często nazywają mnie kujonem, bo bardzo dobrze się uczę. To nie jest miłe. Ale gorsze jest to, że niedawno kolega poprosił mnie o chodzenie. Nic do niego nie czuję, uważam, że chodzenie w naszym wieku jest śmieszne. No i to właśnie mu grzecznie wyjaśniłam. Obraził się, odwraca głowę na mój widok, chyba cieszy go, gdy mnie przezywają kujonka. Czym ma go przeprosić? Chociaż nie wiem za co, bo mówiłam grzecznie.
Piątoklasistka