Ta dziewczyna, która na obrazie przytula się do krzyża, to córka króla Węgier, przyszła księżna Turyngii – no po prostu wielka figura.
Pochodzą z północnych Chin. Do rzeki Żółtej mają jakieś 300 – 400 kilometrów. Ich domy rodzinne są w tej samej prowincji, w której znajduje się Pekin.
Może po niej nic nie ma? Może śmierć to koniec? Nie chcemy umierać. Nie chcemy śmierci bliskich…
Od roku wykańcza mnie lenistwo. Gonią mnie terminy, a ja się nie mobilizuję, marnuję mnóstwo czasu. Obżeram się słodyczami, siedzę przy telewizji i komputerze. W pokoju mam bałagan. Tyle spraw mi umyka, martwię się tym! Załamana
Pewnego pięknego wieczoru Kasper jak zwykle spoglądał w niebo, czekając na pierwszą gwiazdę.
Carl Spitzweg był znakomitym malarzem jak na aptekarza. Jak na malarza też nienajgorszym, zwłaszcza że się malowania w żadnych szkołach nie uczył.
Oglądał największy triumf papiestwa nad władzą świecką i przez tę władzę zmarł na wygnaniu. Żadna klęska nigdy go nie złamała.