Cięcie nie pomaga

Mam kochaną, dobrą, wierzącą rodzinę. Ale wakacje się kończą, wrócę do szkoły, gdzie nie czuję zbyt dobrze, bo brakuje mi przyjaciółek. Z tej samotności, z tego, że jestem inna zaczęłam się ciąć. Wiem, że to jest złe, ale korci, więc to robię. 14-latka

Biskupi na temat przeszczepów

Niedziela – 4 Wielkiego Postu; 2 marca 2008

Ty też przejrzałbyś na oczy, gdybyś się obmył z błota. Sadzawka nazywa się „konfesjonał”.

Nauka o rodzinie podczas lekcji surfingu

Mieszkańcy Quebecu to osobny naród

Franciszkanie otworzyli nowe centrum multimedialne

Budujemy studnię

Przedszkole "Fale"

Odwiedziny Pszczółek i Motylków

8 listopada

Mój mózg przestał pracować i już kompletnie nie myślę :(

Atrapy na moście Karola