Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.
Aktor, dziennikarz, siostra zakonna i wokalistka opowiadają o tym, kto i jak wpłynął na ich wiarę.
Milenka płacze, kiedy mama schodzi do pralni. Schody prowadzące w dół budzą jedno skojarzenie – schron, naloty, spadające z hukiem bomby.
Niewysoką, drobną zakonnicę otacza gromada dzieci. Wszyscy o coś pytają, równocześnie. Inni uczą się ról, przygotowują stroje.
Albert miał osiem lat, gdy stracił wzrok. W dniu, kiedy przestał widzieć, mama wyrzuciła go na ulicę a sama z resztą rodzeństwa wyjechała na drugi koniec kraju.