Murzyni przez wieki byli porywani jako niewolnicy, a ich kraje łatwo było podbić. Ale był wyjątek: Zulusi.
Antiochia Syryjska była potężną twierdzą. Otaczał ją podwójny mur o długości 30 kilometrów. W 1097 roku dotarli pod nią zdążający do Grobu Pańskiego w Jerozolimie krzyżowcy.
Przez pierwszych trzysta lat istnienia Kościoła wyznawcy Jezusa znosili prześladowania, ginęli w męczarniach albo ukrywali się całymi latami.
Leonardo da Vinci namalował „Ostatnią Wieczerzę” na ścianie refektarza klasztoru dominikanów w Mediolanie. Pracował nad nią około pięciu lat. Zastanawiał się długo, zwłaszcza nad twarzą każdego z uczniów Jezusa.
Zarośnięci mężczyźni w hełmach stali jak nieruchome głazy. U pasa każdego z nich kołysał się długi miecz. Każdy też dzierżył w lewej dłoni wielką tarczę, a w prawej „franciscę” – narodową broń germańskiego plemienia Franków.
Poszukiwacze zamkowych duchów tracą z oczu ducha zamku.
Co jakiś czas pojawia się sensacyjna wiadomość, że jakiś „wybitny naukowiec” znalazł a to urnę z kośćmi Jezusa, a to tablicę z napisem, że Jezus miał żonę, a to dowód, że Jezus był własną ciotką.
Droga Redakcjo. Kiedyś pojechałam do Częstochowy. Na terenie Jasnej Góry zobaczyłam gablotę, a w niej napis: „Czy wiesz, co nosisz?”. Poniżej jakieś rysunki i napisy.
We wrześniu komentuje Franciszek Kucharczak, zwany też Frankiem fałszerzem, co tydzień na poważnie pisze w "Gościu Niedzielnym".