Pierwszy krok
Wydaje mi się, że on na mnie patrzy. Koleżanka też to zauważyła. Dzisiaj byłam pewna, że chce się do mnie odezwać, ale chyba się nie odważył. Wczoraj mijaliśmy się na schodach i on się zatrzymał, ale potem poszedł dalej. Czy to ma sens? Co robić?
Gimnazjalistka, kl. III