Choć nieludzko zmęczony, Papież jak zwykle poszedł do kaplicy i długo się jeszcze modlił. Gdy wreszcie wyszedł, jedna z zakonnic powiedziała zatroskana: „Martwimy się o waszą świątobliwość”. – Ja też się o nią martwię – uśmiechnął się Papież.
Podczas świąt, niedziel, nie panuję nad swoim łakomstwem, jem za dużo, jestem potem wściekła, że mam słaby charakter. Zdarza mi się, że zwracam to, co zjadłam, bo nie chcę przytyć. Co robić w ciężkim poświątecznym czasie? Gimnazjalistka
Choć mam 14 lat, Pana Boga poznałam dopiero zimą 2000 roku – napisała w liście do „Małego Gościa” Walentyna Samsonowa. Wcześniej nie wiedziała, ani co to kościół, ani kto to ksiądz.
W Lanciano zdarzył się cud. Podczas Mszy świętej biała hostia przemieniła się w żywe Ciało, z którego spływała Krew. Bóg wyszedł naprzeciw niedowiarkom.
Edward Burne-Jones (1833-1898), „Złote schody”, 1880
Jan Matejko (1838–1893), „Bitwa pod Grunwaldem”, 1878, Muzeum Narodowe w Warszawie
Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy też powiedzieć: „Wstań, weź swoje łoże i chodź?” (Mk 2, 9) Mówisz „cudów nie ma”? Doświadczyłeś cudu tyle razy, ile razy dostałeś rozgrzeszenie.
Nie pozwalałam sobie na uczucie, dusiłam je w sobie, tłumaczyłam, że nauka jest najważniejsza. Byłam zawsze porządna. Ale gimnazjum się kończy, a w moim sercu wciąż ten sam chłopak, a uczucie do niego wręcz wybuchło! Gimnazjalistka