Dwadzieścia cztery lata… w dwadzieścia cztery godziny
Chórzyści z Passy, jednej z dzielnic Paryża, w drugiej połowie lipca przyjadą do Polski. Po raz pierwszy odwiedzili Polskę ponad 20 lat temu.
Często jeżdżę do babci i dziadzia do kościoła. Zauważyłam niedawno jednego ministranta, który baaardzo mi się spodobał. Nie wiem za bardzo, jak się z nim zapoznać, a przyznam, że mi zależy. 16-latka
Tuż przed rozpoczęciem 362. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi spotkali się z młodzieżą szkolną i udzielili błogosławieństwa na czas wakacji.
W mały komin wpatrują się miliony ludzi na całym świecie. Czekają na biały dym – znak, że wybrano papieża.
O kardynale, który zmieniał chorym opatrunki, odwiedzał ludzi w kartonowych domach i zapraszał ich na herbatę, rozmowa z ks. Javierem Soterasem z Radia Maria w Argentynie, korespondentem „La Nacion”.
Nie ma tu prądu, właściwie nie ma nic. Ale jest szkoła. 16 uczniów od zerówki do szóstej klasy, jedna nauczycielka, jedna klasa, jedna tablica.