Uczą się włoskiego języka i włoskiej piłki. W biało-czarnych strojach Juventusu stają się Bianconeri.
Co roku do Kutna z rodzicami, trenerami i opiekunam zjeżdżają dzieci i młodzież z całego świata. Po co? Aby pograć w... baseball.
Tu czas się zatrzymał. Ulicami wiatr przerzuca śmieci, puste okna straszą porwanymi firankami. I wszędzie niepokojąca cisza.
Czteroletnia Arabka Bridget zapytana, kogo kocha najbardziej, odpowiada: „Jezusa”.
Nigdy się nie nudzą. Podczas wakacji, łowią raki, sprzedają wiśnie, szukają skarbów. A w roku szkolnym nawet droga do szkoły to okazja do zabawy.
W dzieciństwie obaj chłopcy mieli ADHD. Dzisiaj obaj panowie są nie do zatrzymania.
Po każdym golu całuje córeczkę. Po meczu dzwoni do mamy. Ale kolejność ma zawsze taką samą: „Po pierwsze, Bogu dzięki”.
Cała klasa mieści się w osobowym samochodzie wychowawcy. Przerwy w lekcjach wybija zegar ratuszowy, a niektórzy uczniowie po lekcjach wracają do swoich... żon.