Przed kościołem w naszej parafii w Aboshi mamy grotę Matki Bożej. Koło niej zamiast trawnika leżą małe ozdobne kamyczki. Dzieci bawią się nimi układając z nich piramidy. Zastanawiałam się, jakie znaczenie ma ta zabawa.
Co by się stało, gdyby ogród pozostawić przyrodzie? Gdyby nie kosić trawników, nie grabić liści. Co by się stało, gdyby nie orać pól, nie ścinać drzew, nie wypasać zwierząt, nie regulować rzek?
Typowy obrazek z amerykańskiego serialu: Trawnik przed domem. Ojciec z synem rzucają piłką w kształcie wielkiego jaja, zszytą wzdłuż boku. Grają w futbol, a właściwie football. Nie, nie, nie w piłkę nożną, tylko w futbol. Bo nasz futbol to dla Amerykanów soccer.
Oto typowy obrazek z amerykańskiego serialu: trawnik przed domem i ojciec z synem (obaj w czapkach z daszkiem) rzucają piłką w kształcie wielkiego jaja, zszytą po boku. Grają w futbol, a właściwie football. Nie, nie, nie w piłkę nożną. Bo nasz futbol to dla Amerykanów soccer.
Był 23 dzień marca. Mama ze swoim czteroletnim synkiem i jego babcią wracali do domu jedną z ulic Warszawy. Nagle chłopiec pobiegł w stronę trawnika i… zniknął. Wpadł do studzienki kanalizacyjnej wypełnionej wodą. Wezwana straż pożarna wydobyła dziecko po 23 minutach. Nieprzytomnego chłopca przewieziono do szpitala. „Ponad godzinę mój synek był w stanie śmierci klinicznej. Lekarze dawali zaledwie 1 procent, że będzie żył, a jeżeli przeżyje, pozostanie w śpiączce.
W Nuenen w Holandii można oglądać autoportret Vincenta van Gogha. Nie w muzeum, lecz na... olbrzymiej polanie.
Oasis of the Seas jest największym statkiem pasażerskim, ale jest o 5 cm krótszy od siostrzanego statku.