Najpierw był Cygan, potem Bućko, Irys… W kilka minut potrafią odnaleźć zasypanego pod śniegiem człowieka.
Są potężne, groźne i nieprzewidywalne. W wielu wypadkach ich pojawienia się winny jest człowiek.
Rozmowa z Ryszardem Gajewskim, kierownikiem wyprawy na Dhaulagiri
Po skalnych ścianach poruszają się ze zwinnością spidermana. Skaczą ze śmigłowca, nurkują w jaskiniach. Zagubionego w górach znajdą w 15 minut. fot. HENRYK PRZONDZIONO
Po skalnych ścianach poruszają się ze zwinnością spidermana. Skaczą ze śmigłowca, nurkują w jaskiniach. Zagubionego w górach znajdą w 15 minut.