Dwa supernowoczesne wozy gaśnicze rozpoczęły służbę na wrocławskim lotnisku.
Biegną do remizy, ubierają specjalne buty, spodnie, kurtki i hełmy strażackie. Po chwili przez klasztorną bramę wyjeżdża do akcji czerwony wóz strażacki.
Alarm. Ześlizg. Skok do auta. Zapięcie butli i hełmu. Ryk silnika i… tysiące litrów wody i piany. Samolot ugaszony. Wszystko w 5 minut.
Wolniejszy, ale bezpieczniejszy. Chroniony przed atakami dronów i wybuchami granatów pod autem.
149 strażaków specjalizujących się w gaszeniu lasów i 49 pojazdów ma wyruszyć w środę z Krakowa, by ratować greckie wyspy.
Ani duszący pył, ani piekielny żar nie przestraszyły nowojorskich strażaków i policjantów przed wejściem do płonących wieżowców World Trade Center. Tam ludzie czekali na pomoc.