Czy jeżeli mamy powołanie to zostajemy z tym sami, czy też możemy kogoś poprosić o pomoc?
Ostatnio moje dwie koleżanki uskarżały się na chodzenie do kościoła. Mówiły: przecież Bóg jest wszędzie. Równie dobrze możemy modlić się w łazience, bo i tak będzie tam Pana Boga tyle, co w kościele! Zastanawiam się nad tym. Skoro wszędzie jest Bóg, dlaczego musimy chodzić do kościoła? Karolina
Moje koleżanki w klasie uważają się za bardzo nowoczesne. Wyśmiewają mnie, że chodzę do kościoła, że się modlę, że nie uznaję pewnych zachowań, jestem niemodnie ubrana, zaniedbana. Jestem samotna i smutna.. Odrzucona
Czytam listy moich rówieśników i widzę, że mamy podobne problemy. Ja moje przezwyciężyłam. A zaczęło się typowo. Znalazłam przyjaciółkę, była świetna, ale powoli zaczęła mieć na mnie zły wpływ. Chciała mnie odciągnąć od Kościoła. Gimnazjalistka, kl. III
Czuję, że moje modlitwy nie są dobre. Ja tylko mówię. Do tego często nie potrafię się skupić. Co z tym robić? Zaniepokojony
Siostra żyje bez ślubu z chłopakiem. Moje pytania kiedy się pobiorą, puszcza mimo uszu. Babcia nie chce psuć sobie z nią relacji, rodzice przechodzą różne etapy i w sumie nic nie robią. Tylko ja się tym zamartwiam... Zmartwiona
Odnaleźć swoje powołanie oznacza znaleźć dla siebie właściwe miejsce. I nie chodzi o miejsce na mapie czy na ziemi, ale o miejsce w życiu. Kim mam właściwie być? Do czego się nadaję? Co powinienem w życiu robić? Jak nie zmarnować życia, talentów? Jak odnaleźć szczęście?
Gdyby ludzie wiedzieli, jak ważna jest Eucharystia, staliby w długich kolejkach, by spotkać się z Chrystusem. Już kiedyś podobnym zdaniem zaczynałam moje pisanie do Was. Wtedy opowiadałam o św. Teresie od Dzieciątka Jezus, która nad życie kochała Jezusa i bardzo za Nim tęskniła.
Czuję, że moje modlitwy nie są dobre, tzn. mam dziwne uczucie, że tylko ja cały czas mówię. Nie mogę się skupić, nie wiem, o czym w czasie modlitwy myśleć, zdarza się, że coś mnie rozprasza. Co robic? Zaniepokojony