Ani kłoda, ani przeszkoda
Nie ma miejsca dla mnie, jestem tylko kłodą. Przeszkodą. Wstaję rano. Jazda do szkoły. Powrót. Obiad. Komputer. Spędzam przy nim całe godziny do 22:00. Potem pies i spać. I tak cały czas. Odczuwam brak jakiegokolwiek zainteresowania moimi sprawami ze strony mamy. No i po raz kolejny doszło między nami do awantury. Jakie to dziwne, że przed samym Bożym Narodzeniem.
16-latek