Wystawieni na ogień artyleryjski, ostrzał z pociągu pancernego, bomby zrzucane przez samoloty, z niewyobrażalnym poświęceniem bronili swojej Wytwórni.
Mówi o nich: "moi synowie" - 9-letni Barack, 4-letni Alex i 12-letni Brian. A skoro ma dzieci, to chce z nimi przebywać jak najczęściej!
Dzieci z Jazgarzewa bardzo chciały nagrać własną płytę. – Ale po co nagrywać dla siebie? – ktoś rzucił. – Musimy mieć cel! Wtedy usłyszały o chorym Kubusiu.