Mam od niedawna chłopaka. Już na pierwszym spotkaniu chciał się ze mną całować, ale ja tego nie chcę. Lecz on nalega. Co mam zrobić, bo nie chcę go stracić? Jestem tym bardzo zmartwiona! 12-latka
Mam ogromną potrzebę zdobywania wiedzy. Nie chcę marnować czasu wakacji. Nie skończyłam 16 lat, nie mogę pracować. W domu nie mam za dużo obowiązków. Zapisałam się na kurs hiszpańskiego, jestem wolontariuszką, ale to mało. Absolwentka
Trochę głupio mi o tym pisać, ale czy jeżeli osoba, z którą się całuję, zażywa narkotyki, to czy mi to nie zaszkodzi? On ma 16 lat, ja 13. Ewa
Czasem wręcz tryskam energią, ale częściej po prostu na nic nie mam ochoty. Nic mi się nie chce i wtedy zauważam, że to co robię ( czyli moje życie) nie ma sensu. Potrafię być wtedy bardzo niemiła. Co zrobić, by takich chwil było mniej. Nastolatka
Po bierzmowaniu nie poczułam w sobie większej siły.Nie potrafię świadczyć o Jezusie. Dalej nie mam odwagi przeżegnać sie przed jedzeniem. W klasie nie lubią mnie, bo chodzę do kościoła. Z oburzeniem słucham, że inni idą do bierzmowania z powodu rodziców... 16-latka
Dowiecie się z niego co zrobić, żeby być świętym. W środku czeka na was prezent.
Mam poczucie bezsensu, pustki, a z Bogiem też ostatnio ciężko jest mi rozmawiać. Powiem szczerze, że nawet mi się nie chce....wiem, że to wstyd tak mówic, ale tak właśnie czuję. Zagubiona
Droga Redakcjo! Mam na imię Kinga. Chodzę do 3 klasy szkoły podstawowej. Mieszkam w Olsztynie. Moja mama uważa, że lalki i gadżety Monster High nie są odpowiednie dla dzieci. Mama mówi, że one są przeciw Bogu. Ja tego nie rozumiem. Co jest tam złego? Jeśli waszym zdaniem mama ma rację, to wytłumaczcie mi to. Bardzo proszę. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Kinga Stępień
W środku zachwyca każdy szczegół, nawet słupek w balustradzie. A na zewnątrz ogród wielkości 250 boisk. I drzewa z całego świata.
Chociaż tego nie chcę, ale pod koniec roku zacząłem używać wulgarnych słów. Sam nie wiem, jak to się dzieje. Teraz w czasie wakacji jakoś nad tym panuję. Ale gdy wokół wszyscy przeklinają, to i ja się zarażam. A szkoła coraz bliżej... Zmartwiony