Niedojrzałe zachowanie
Podczas pielgrzymki zainteresował się mną dorosły, wiele lat starszy chłopak. Bardzo pobożny, zaangażowany w Kościele. Nawet rodzice byli oczarowani. Były rozmowy, wyznania, plany. Po zakończeniu pielgrzymki pisaliśmy do siebie, ale pewnego dnia zamilkł. Bez powodu. Czekałam, martwiłam się, pisałam. Nic. Nagle odezwał się, że niby był zajęty, dużo pracy. Było spotkanie wspólnoty w jego mieście. Potraktował mnie chłodno, żadnych wyjaśnień. Teraz zacznę w tym mieście studia. Koleżanka przekonuje, że on nie jest mnie wart, że nie mam go szukać.
Maturzystka