Czasami myślę, że jestem pechowa. Bardzo często przydarzają mi się okropne chwile: albo coś zawalę, albo staję się pośmiewiskiem dla innych. Dlaczego tak jest? Dlaczego tak często to mi się zdarza? Beata
Mój przyjaciel jest niewierzący. Tak jak i jego cała rodzina. Czasami dyskutujemy, ale on jest nieprzejednany. Nie wierzy w cuda, nie potrafię go przekonać. To wartościowy człowiek. 14- latka