Licencję pilota można mieć prędzej niż prawo jazdy!
70. rocznica śmierci Jerzego Iwanowa-Szajnowicza - agenta 033B, bohatera Grecji
Dopiero co chodzili do szkoły podstawowej. Gdy nagle eksplodował… ich talent.
Na kamienistej ziemi, nieopodal drogi wiodącej ku nadmorskiej Ostii, klęczał niemłody już, brodaty mężczyzna. Miał związane ręce. Dookoła stało kilku żołnierzy w grzebieniastych hełmach, a nieco dalej grupa gapiów.
Jedni grają w ping-ponga, inni na klawesynie. Bucik z Peru przypomina im o codziennej modlitwie za dziecko. A na długiej przerwie... spowiadają się.
O swoim najważniejszym golu i o tym, kiedy pomagają gwizdy, opowiada Tomasz Frankowski, najskuteczniejszy grający polski napastnik.
Rozpowiadano w Rzymie, że Filip leczy reumatyzm. Wystarczy go dotknąć, a dolegliwość ustąpi.