Huk maszyn, pył i drżenie drewnianej podłogi. Ziarenko musi przebyć długą drogę, zanim stanie się najpierw pachnącą białą mąką, a na końcu chlebem.
Dlaczego młyn jest taki wysoki? Skąd bierze się kaszka manna i czemu bębny mielące obracają się z różną prędkością? Sprawdziliśmy to w rodzinnym Młynie Kopytowa. Naszym przewodnikiem jest młynarz, pan Wojciech Kurcoń.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.