Roboty co niemiara
W tym numerze dużo o mierzeniu, więc pomyślałem, że ten obraz będzie pasował do tematu. – A gdzie tu mierzenie? – zapytacie może. No jak to! A wy sobie wyobrażacie, ile się trzeba było namierzyć, żeby coś takiego zbudować? Te wszystkie pałace, kolumny, malowidła na ścianach – tego się od ręki i „na oko” przecież nie robiło.