Przyjęto go do klanu… małpy. Nazwali go Kalungi. Niedawno wrócił do Polski. Już tęskni za afrykańskim słońcem.
Dzieci zaskoczyły już na starcie. W pierwszym roku trzeba było przejrzeć setki prac i wybrać z nich te najciekawsze. Teraz w konkursie bierze udział prawie tysiąc dzieci. Również spoza Polski.
Wierzyli, że Bóg przeznaczył dla nich wszystkie krowy świata. Napadali więc na swych sąsiadów i ich ziemie. A rany pokrzywdzonych leczył… Ajwaka Madit. Wkrótce zostanie błogosławionym.
Zbuntowany anioł. Wszystko wiedział najlepiej. Wiecznie marudził, narzekał, zły i smutny. Łaził po świecie i szukał powodów, żeby się do czegoś przyczepić, żeby narobić zamieszania.
Gdyby w raju istniała nuda, można by uznać, że Adam i Ewa byli szczęśliwi do znudzenia.
O fioletowych oczach anioła, trzymaniu go za rękę i stałych zleceniach do Anioła Stróża opowiada siostra Maria Druch ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów.
Jest ich sporo, ale nigdy za dużo. Są wytrwali i obowiązkowi. Bardzo się lubią. Ta grupa jest dla nich drugim domem.
Przed egzaminami „zawraca mu głowę”. W wolnym czasie słucha jego kazań. Teraz chce napisać o nim książkę.
Ciekawa scena, prawda? No to teraz parę informacji. Ten półnagi mężczyzna, który leży na kamiennym sarkofagu, to angielski król Henryk II Plantagenet.
Był jedynym żyjącym dotąd uczestnikiem Soboru Watykańskiego II, przyjacielem kilku papieży i kard. Stefana Wyszyńskiego. Zwany był legendą Jasnej Góry. 24 listopada obchodziłby 103 urodziny.