Bez nich trudno wyobrazić sobie Mszę Świętą. Nawet jeśli do ważności sakramentu nie są bezwzględnie potrzebne. Bardzo lubię ich zapach – „owoc pracy pszczelego roju”. To właśnie z niego powstają świece, a ich przebogata symbolika wskazuje przede wszystkim na Chrystusa. On sam siebie nazwał Światłością świata.
Na ołtarzu stoi Najświętszy Sakrament. Przed Nim grupka chłopców myje sobie nawzajem nogi. Wielki Czwartek? Nie, zwykła sobota, zbiórka ministrantów.
Święty Jan Paweł II był z tym miejscem związany od dzieciństwa.
Umierającego dziennikarza Domenico del Rio odwiedził przyjaciel. - Chcesz coś komuś powiedzieć? - zapytał. - Papieżowi! - odpowiedział ciężko chory. - Chcę, żeby papież wiedział, że dziękuję za to, że pomógł mi wierzyć.
Co piątek będziemy wam zdradzać, co zrobić, żeby lepiej przeżyć Mszę świętą.